Rzadko kupuję biżuterię, z której mogę potem zrobić nową biżuterię. Tym razem jednak kupiłam całkiem metalowy naszyjnik gdyż pani naciskała i trochę mi było jej żal, bo likwidowała swój stragan na bazarku.
Z części naszyjnika zrobiłam te kolczyki. Dodałam oczywiście coś od siebie - plastikowe płatki z butelki po płynie do płukania. Są bardziej czerwone niż to widać na zdjęciach.
I rarely buy jewelry to make new jewelry of it.This time I bought the necklace because the lady insisted and I felt sorry for her - she had all her things on sale because of her stall's shutdown.
I've made these earrings of the parts of the necklace. I've added something of course - plastic petals from conditioner bottle. They're more red than they look in these photos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz