piątek, 28 października 2011

Plastikowy lód

Dzikie tygodnie drugiego podobno w skali trudności semestru studiów uważam oficjalnie za rozpoczęte.
A jednak udało mi się coś sklecić!



Kolczyki. Z cekinów. Z butelki.
Ze starymi szklanymi koralikami o wyglądzie kryształowym.


poniedziałek, 10 października 2011

Bransoletka z butelki po żelu pod prysznic

Jak wyżej :) Ładny, opalizujący czarny plastik.




Nie ma nic lepszego niż butelki po mydle, kosmetykach i chemii gospodarczej. Po prostu kiedy idę przez odpowiedni dział to tylko się oglądam, która butelka ładniejsza, jakbym miała kiedyś potrzebę kupić taki czy inny szampon czy płyn do płukania :D
Ot, rodzą się zboczenia :D

wtorek, 4 października 2011

Immer schwarz und weiß

Długo robiony, długo przeze mnie samą wyczekiwany, naszyjnik z papierowych koralików.



Podziękowania dla modelki :)
Trochę liczb. Naszyjnik:
- składa się z 26 sznurów
- te 26 sznurów to około 1150 czarnych i ok. 950 białych, papierowych koralików, ręcznie skręconych, pomalowanych, polakierowanych i zliczonych przeze mnie
- tworzony był przed ponad 2 miesiące

Ma się podobać ;)